Wyobraźmy sobie przyszłość. Wyobraźmy sobie, że możliwe są najbardziej nieprawdopodobne scenariusze. Wyobraźmy sobie niewyobrażalne.
Na przykład: Kościół katolicki w Polsce zniknął. Nie ma już lekcji religii w szkołach, ani pomników polskiego papieża w przestrzeni publicznej. Na plebaniach mieszkają uchodźcy, a kościoły zmieniły się w sale koncertowe (albo supermarkety?). Prawa człowieka stoją ponad interesami wyznawców jednej religii. Polak już nie musi być katolikiem, żeby prawdziwie być Polakiem. Z polskiego języka znika słowo „konkordat”. I tak dalej, i tak dalej. Jak do tego doszło i jakie są konsekwencje tego przełomu? Czy Kościół zniknął również z naszych głów?
Wyobraźmy sobie, że już tam jesteśmy. W przyszłości. Że robimy ją właśnie teraz, tutaj. Wspólnie projektujemy alternatywne modele społeczeństwa, kultury i polityki. Gdzie są granice naszej wyobraźni? Co ją powstrzymuje? Co nie pozwala jej być radykalną? Co nie pozwala ziścić się utopii?
źródło: Teatr Powszechny