Wystawa prezentuje nową odsłonę malarstwa Anny Szprynger. Kolorowe, abstrakcyjne formy wyłaniają się z otchłani czarnych płócien. Grecką nazwą jętek są efemerydy, czyli żyjątka przemijające szybko i bez śladu. Wpatrując się w obrazy Szprynger, widzimy wirujące w szale radości życia małe majowe muszki. Jesteśmy pochłonięci nieuchronnością ich losu - krótkiego, jednodniowego życia. Jest to zaledwie migawka, chwila, błysk światła. Światła, bez którego może istnieć jedynie pustka, natomiast kolor jest jej całkowitym zaprzeczeniem.
Prezentowane obrazy Anny Szprynger są wejściem w bardzo prywatną przestrzeń artystki. Wcześniej odrzucana, niepotrzebna barwa teraz stała się niezbędna i - jak mówi malarka – jest manifestacją skrywanych emocji.
źródło: Piękna Gallery