Czy gigant może mieć na imię Henio? Bo tak mówią na niego przyjaciele, a przecież Henryk Miśkiewicz jest gigantem. Proponuję pozostać przy Henryku, tym bardziej, że artysta skończył właśnie 70 lat, czyli – jak na jazzmana – zaczyna wchodzić w wiek średni.
Siedemdziesięciolecie artysty to okazja do ukazania panoramy jego twórczości, oczywiście z udziałem muzyków, którzy w różnym czasie pojawiali się na jego orbicie. Będą to Anna Maria Jopek, Andrzej Jagodziński, Robert Kubiszyn, Marek Napiórkowski, Adam Nowak, Janusz Strobel i Jan Ptaszyn Wróblewski, jak również pełny skład towarzyszący Henrykowi Miśkiewiczowi na znakomitej,najnowszej płycie Nasza Miłość (2021), firmowanej wespół z córką: Dorota Miśkiewicz, Piotr Orzechowski „Pianohooligan”, Sławomir Kurkiewicz i Michał Miśkiewicz. Wystąpi więc cały klan Miśkiewiczów - rodzinny fenomen, w którym talent łączypokolenia. Koncert poprowadzi Marcin Kydryński.