Wystawa fotografii Zbigniewa Libery - prekursora sztuki krytycznej, fotografa, autora instalacji i filmów wideo - otwarta jest od 1 lipca do 7 sierpnia.
Artysta w teatrze
Teatr wydaje się być idealną przestrzenią, także w sensie metaforycznym, do prezentowania prac Zbigniewa Libery. Patrząc na fotografie artysty ma się wrażenie, że historia jest dla niego przedstawieniem, które można reżyserować za pomocą określonych środków: scenografii, narzędzi medialnych i wizualnego storytellingu – charakterystycznego dla artysty sposobu snucia opowieści, której nie da się nigdy w całości uchwycić.
Monumentalne zdjęcia Libery, ubrane w panoramy, zostaną zaprezentowane na dużej scenie Nowego Teatru w Warszawie, próbując zatrzeć zwyczajową granicę między publicznością a spektaklem.
Oprócz prac znanych, choć rzadko pokazywanych, jak „Wyjście ludzi z miast” (wypożyczonej na tę okazję z kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie) czy „Polska gościnność”, artysta pokaże również zupełnie nowe realizacje.
Synczyzna
Na potrzeby wystawy Libera wywołuje ducha Gombrowicza (nie ma teatru bez ducha), by w tytule swojego projektu odpowiedzieć na literackie pytanie pisarza: ojczyzna czy synczyzna? I ta odpowiedź być może jest kluczem do rozszyfrowania prac artysty.
Synczyzna odnosi się do przyszłości (jest buntem i wyobraźnią) i przeszłości, tylko pod warunkiem, że można ich dowolnie używać. To sprzeciw wobec ojca, który opowiada historię – każe uczyć się jej dat na pamięć, znać jej bohaterów i kochać jej bitwy. Jest tym, co przyjdzie, kiedy ludzie opuszczą miasta, lecz wydarza się zanim w ich ruinach wyrosną drzewa. Synczyzna nie jest ostatnim przystankiem, tylko etapem przejściowym. Jest z miejsca w głowie i w brzuchu.
Jednak to, co najważniejsze w pracach artysty musi umknąć widzowi – znajdować się poza kadrem, zdarzyć się, kiedy nie patrzymy. Być ziemią, która nie należy ani do ojca, ani do syna.
Szczegółowe informacje o wystawie – na stronie Nowego Teatru.
Powiązane treści
-
Artykuł